Strona używa plików cookies, aby ułatwić użytkownikom korzystanie z serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza wyrażenie zgody.

Wiadomości

Zgłosił kradzież, której nie było. Teraz odpowie za to przed sądem

Data publikacji 12.03.2018

Do ośmiu lat pozbawienia wolności grozi mężczyźnie, który zawiadomił policjantów z Koronowa o kradzieży jego samochodu dostawczego. Byłoby to dziwne, gdyby nie fakt, że do przestępstwa nie doszło, a „pokrzywdzony” wymyślił sobie tę historię ze względu na problemy finansowe.

41-latek w Dzień Kobiet (08.03.2018) postanowił zawiadomić policjantów z komisariatu w Koronowie o kradzieży na jego szkodę. Mężczyzna składając zawiadomienie w tej sprawie twierdził, że z ulicy Dworcowej w Koronowie został mu skradziony samochód renault trafic o wartości 100 tysięcy złotych. Z jego relacji wynikało, że doszło do tego w dniach 7-8 marca b.r.

Działania kryminalnych z Koronowa pozwoliły nabrać podejrzeń co do tego, czy opisywane zdarzenie w ogólne miało miejsce. Zebrany przez policjantów materiał dowodowy świadczył o tym, że do przestępstwa kradzieży w ogóle nie doszło.

W związku z tym w piątek (09.03.2018) policjanci przesłuchali „pokrzywdzonego” 41-latka. Mężczyzna stwierdził, że zawiadomił policję o niepopełnionym przestępstwie. Przyznał, że całą sytuację wymyślił z uwagi na problemy z płatnościami leasingowymi za auto. Teraz musi liczyć się z poniesieniem odpowiedzialności karnej za fałszywe zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa oraz składanie fałszywych zeznań mających posłużyć jako dowód w sprawie, za co grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.

Autor: asp.szt. Lidia Kowalska
Publikacja: asp.szt. Lidia Kowalska

Powrót na górę strony