Wiadomości

Włamał się do kasetki na myjni, ale łupem nie zdążył się nacieszyć

Policjanci z Kikoła we współpracy z kryminalnymi z Lipna jeszcze tego samego dnia, kiedy przyjęli zawiadomienie o włamaniu do kasetki odkurzacza na myjni samochodowej ustalili sprawcę. Mężczyzna usłyszał już zarzut. Za kradzież z włamaniem grozi mu od roku do 10 lat więzienia.

Wczoraj (28.05.18) po południu, właściciel bezobsługowej myjni samochodowej zgłosił, że w Kikole, pow. lipnowski, ktoś wyrwał zabezpieczenie kasetki odkurzacza. Oczywiście zniknęły pieniądze, które uzbierały się w niej.

Policjanci, po numerach rejestracyjnych, ustalili właściciela pojazdu. Mimo, że auto należało już do innej osoby, a sprawca nie był jego właścicielem to i tak funkcjonariusze szybko ustalili kto mógł dopuścić się tego czynu. Ich podejrzenia potwierdził monitoring myjni.

Mężczyzna dzisiaj (29.05.18) rano został zatrzymany. 20-latek już usłyszał zarzut. Odpowie za kradzież z włamaniem. Ten czyn zagrożony jest karą od roku do 10 lat pozbawienia wolności.

Autor: mł. asp. Małgorzata Małkińska
Publikacja: Kamila Ogonowska

Powrót na górę strony