O włos od tragedii
Tak z pewnością mogli stwierdzić ci, którzy byli świadkami zdarzenia, do którego doszło na autostradzie w powiecie aleksandrowskim. Policjanci wykonywali tam czynności w związku z kolizją, gdy w pobliżu niemal "przeleciało" bmw. Na szczęście nic się nikomu nie stało, a wszystko przez młodzieńczą brawurę i brak wyobraźni 18-letniego kierującego.
Piątek (13.07.18) niektórym kierowcom dał się we znaki. Tego dnia warunki pogodowe nie sprzyjały samochodowym podróżom. Przekonał się o tym kierowca bmw podróżujący autostradą, który wpadł w poślizg i zatrzymał się na barierach. Policjanci, którzy wykonywali czynności na miejscu ustalili, że 48-letni mieszkaniec Grudziądza nie dostosował prędkości do warunków na drodze.
I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że w trakcie czynności, nagle w pobliżu radiowozu stojącego na pasie zieleni, „przeleciało” kolejne bmw. Kierującym okazał się młody 18-letni mężczyzna. „Młodzieńcza brawura”, brak wyobraźni kierującego i złe warunki atmosferyczne mogły doprowadzić do ogromnej tragedii. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Policjanci apelują do kierowców, aby podczas opadów deszczu zdjęli „nogę z gazu” i mieli na uwadze bezpieczeństwo zarówno swoje, jak i innych użytkowników dróg.
Autor: sierż. Magdalena Jóźwiak
Publikacja: Kamila Ogonowska