Wiadomości

Zaangażowani, zapobiegli przestępstwom

Postawę dwóch mieszkańców Inowrocławia wyróżnił Komendant Powiatowy Policji w Inowrocławiu insp. Marcin Ratajczak. Dzięki jednemu z mężczyzn, oszust odszedł z niczym, a seniorka ochroniła swoje pieniądze. W drugim przypadku nietrzeźwemu kierowcy udaremniono jazdę.

Do inowrocławskiej komendy policji insp. Marcin Ratajczak zaprosił dwóch mężczyzn: Pana Janusza i Pana Macieja. To oni zaangażowali się, choć nie musieli, w sytuacje, które zapobiegły popełnieniu przestępstw. Po prostu tak czuli. Nie nazywają się bohaterami, ale mają osobistą satysfakcję.

Przypomnijmy: w sierpniu do seniorki mieszkającej w Inowrocławiu zadzwonił telefon. Najpierw rozmawiała z nią rzekoma kuzynka. Potem mężczyzna w słuchawce przekazał, że jest policjantem CBŚP i powiedział, że wraz z prokuratorem prowadzi czynności mające na celu zatrzymanie sprawcy kradzieży pieniędzy. Polecił też, aby kobieta wypłaciła z konta pieniądze i przywiozła dyskretnie w umówione miejsce.

Seniorka w obawie o oszczędności i sądząc, że ma do czynienia z prawdziwym policjantem, pojechała taksówką poza miasto. Po dotarciu na miejsce poprosiła, by taksówkarz na nią poczekał. Sama natomiast wysiadła i oczekiwała na dalsze instrukcje o wręczeniu pieniędzy. Gdy telefon zadzwonił, zażądała od rzekomego policjanta, by po odbiór gotówki przyjechał radiowozem. Rozmowa się wkrótce urwała. Kobieta wróciła do taksówki i wyjawiła kierowcy - Panu Januszowi,  o co chodzi. Ten wiedząc, że policja nie pobiera od nikogo pieniędzy zorientował się, że to próba oszustwa. Od razu też przywiózł seniorkę do inowrocławskiej komendy policji. Szczęśliwie seniorka uchroniła swoje pieniądze.

Również w sierpniu, w Inowrocławiu przy jednym z marketów interweniowała policja. Zgłoszenie pochodziło od Pana Macieja, który był świadkiem dziwnego zachowania kierowcy. Zauważył jak w zaparkowanym peugeocie siedzi mężczyzna. Nic by nie było w tym dziwnego, gdyby nie fakt, że kierowca ten pił z butelki najprawdopodobniej alkohol. Robił to w taki sposób, że popijał i butelkę chował pod czapką. Świadek zareagował! Podszedł do kierowcy i uniemożliwił mu odjechanie. Przez otwartą szybę w samochodzie wyjął kluczyki ze stacyjki i wezwał patrol.

U kierowcy peugeota policjanci stwierdzili 0,4 promila alkoholu. W jego samochodzie była też opróżniona butelka po alkoholu. Lekkomyślny kierowca usłyszał już zarzut wykroczenia polegającego na prowadzeniu pojazdu w stanie po użyciu alkoholu. Pozbył się tez prawa jazdy. Teraz konsekwencje, z którymi musi się liczyć to grzywna. Z pewnością też sąd zadecyduje o zakazie prowadzenia pojazdów na dłuższy czas.

Podczas wczorajszej wizyty w komendzie, obu mężczyznom podziękował Komendant Powiatowy Policji w Inowrocławiu insp. Marcin Ratajczak. Wręczył im wyjątkowe statuetki z napisem „W podziękowaniu za właściwą postawę na rzecz bezpieczeństwa” ufundowane przez Starostwo Powiatowe w Inowrocławiu. Były też listy gratulacyjne i upominki. Komendant podkreślił, że zachowanie mężczyzn było godne pochwały.

asp. szt. Izabella Drobniecka

Autor: asp. szt. Izabella Drobniecka
Publikacja: podinsp. Monika Chlebicz

Powrót na górę strony