Odpowie za jazdę po pijanemu i nie tylko
Dzięki interwencji świadka w ręce policjantów trafił 48-latek, który prowadził auto mając w organizmie ponad 2 promile alkoholu i dodatkowo spowodował kolizję. Mężczyzna odpowie również za inne przestępstwo. Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności i utrata prawa jazdy.
Policjanci konsekwentnie eliminują z dróg nietrzeźwych kierujących, którzy stanowią zagrożenie dla zdrowia i życia uczestników ruchu drogowego. Coraz częściej w działaniach tych wspierani są przez obywateli. Tak było i tym razem.
Zdarzenie miało miejsce w miniony wtorek (18.12.18) około 18.30 na włocławskim Południu. Wówczas uwagę świadka zwrócił jadącego z nadmierną prędkością peugeota. W pewnym momencie kierowca auta stracił nad nim panowanie – samochód uderzył w krawężnik, następnie w znak drogowy, a na końcu w obudowę ronda. Mężczyzna, który widział całe zajście, podbiegł prędko do auta, aby sprawdzić, czy nie jest potrzebna pomoc. Szybko zorientował się, że kierowca jest pijany. Od razu wezwał więc na miejsce policjantów i do czasu ich przyjazdu pilnował, aby kierujący się nie oddalił.
Gdy mundurowi dotarli na miejsce sprawdzili trzeźwość siedzącego za kierownicą 48-latka. Okazało się, że ma w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Początkowo mężczyzna próbował wmawiać policjantom, że to nie on prowadził, jednak z relacji świadków wynikało coś innego. Kierowca został więc zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu.
Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, a także znieważenia funkcjonariuszy, bowiem podczas interwencji był wobec nich wulgarny i agresywny. Podejrzanemu grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności i utrata prawa jazdy. Odpowie również za spowodowanie kolizji.
Autor: nadkom. Joanna Seligowska-Ostatek
Publikacja: Kamila Ogonowska