Z podrobionym prawem jazdy wpadł podczas rutynowej kontroli
Policjanci z Mroczy, pow. nakielski, zatrzymali 23-latka, który podczas kontroli drogowej posługiwał się podrobionym prawem jazdy. Podejrzany już usłyszał zarzuty, a grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Wszystko zaczęło się w minioną niedzielę (24.03.19) przed 21.00. Wtedy pełniący służbę na terenie Sadek mroteccy mundurowi zatrzymali do kontroli drogowej hondę accord. Siedzący za kierownicą 23–latek spokojnie okazał policjantom wszystkie wymagane dokumenty, w tym blankiet prawa jazdy. Z zapisów na dokumencie wynikało, że został on wydany na Ukrainie.
Mundurowi poprosili kierowcę by poczekał w aucie, a sami poszli do radiowozu sprawdzić personalia 23-latka w policyjnych systemach. Nim jednak to zrobili dobrze przyjrzeli się dokumentowi i stwierdzili, że nosi on ślady podrobienia. Blankiet był cieńszy niż jego polski odpowiednik, jeden z rantów dokumentu się nieco rozwarstwiał, mało czytelny był też hologram. Policjanci wiedzieli, że aby wyrobić uprawnienia na terenie Ukrainy trzeba być przez kilka miesięcy zameldowanym na terytorium tego państwa, posiadać stosowne zezwolenie na pobyt i przejść kurs dla kierowców zakończony egzaminem.
Policjanci postanowili to zweryfikować. W trakcie rozmowy 23-latek oświadczył, że uprawienia do kierowania pojazdami zrobił podczas pobytu na Ukrainie w 2017 roku. Funkcjonariusze zapytali więc czy posiada paszport, czemu mężczyzna zaprzeczył. Na pytanie, jak w takim razie przekroczył granicę polsko–ukraińską skoro wymagany do tego jest paszport, początkowo nie potrafił odpowiedzieć. Po chwili namysłu stwierdził jednak, że dokument ma, ale nie wie gdzie. Po czym oświadczył mundurowym, że „mają mu wypisać mandat za brak uprawnień i puścić do domu”.
Policjanci byli już pewni, że 23-latek kłamie. Potwierdziło się to już po chwili, kiedy na terminalu służącym do sprawdzania personaliów pojawił się wynik. Okazało się, że mieszkaniec sadkowskiej gminy nigdy nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami, nigdy też na jego nazwisko nie został wydany paszport.
W związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa przez 23-latka, został on zatrzymany w policyjnym areszcie. Następnego dnia policjanci przesłuchali podejrzanego i przedstawili mu zarzut za przestępstwo posługiwania się podrobionym dokumentem. Prosto z przesłuchania 23-latek pojechał do zakładu karnego, gdzie, jak się okazało, powinien stawić się do odbycia zastępczej kary pozbawienia wolności.
Autor: podkom. Justyna Andrzejewska
Publikacja: Kamila Ogonowska