Strona używa plików cookies, aby ułatwić użytkownikom korzystanie z serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza wyrażenie zgody.

Wiadomości

Na szczęście nie doszło do tragedii

Data publikacji 11.02.2009

Dzięki sąsiadkom nie doszło do tragedii. Gdy zauważyły dym, wybiły szybę i przez okno wyprowadziły dzieciaki z zadymionego budynku. W tym czasie, gdy ogień trawił drewnianą przybudówkę rodzice maluchów robili zakupy.

Wczoraj ...

Dzięki sąsiadkom nie doszło do tragedii. Gdy zauważyły dym, wybiły szybę i przez okno wyprowadziły dzieciaki z zadymionego budynku. W tym czasie, gdy ogień trawił drewnianą przybudówkę rodzice maluchów robili zakupy.

Wczoraj (10.02) około 17.15 dyżurny komendy powiatowej w Nakle nad Notecią został poinformowany o pożarze budynku przy ul. 1 Maja. Gdy policjanci przyjechali na miejsce wciąż paliła się drewniana przybudówka, w której znajdowała się łazienka. Z relacji stojących wokół budynku świadków wynikało, że w domu, bez opieki dorosłych, pozostawionych było dwoje dzieci w wieku 2,5 i 5 lat. Na szczęście z pomieszczeń wyprowadziły je sąsiadki, które pierwsze zauważyły wydobywający się dym. Decyzją lekarza dzieciaki trafiły na obserwację do szpitala. Gdzie w tym czasie byli opiekunowie? Okazało się, że rodzice maluchów robili zakupy w jednym z nakielskich sklepów.

Teraz policjanci będą ustalać co było przyczyną zapalenia się przybudówki, która spłonęła doszczętnie.

 

Opracowano na podstawie informacji

asp. Moniki Kachel-Wiśniewskiej

oficera prasowego KPP Nakło nad Notecią

Autor: KWPrzecznik2
Publikacja: KWPrzecznik2

Powrót na górę strony